piątek, 13 lutego 2015

garść imion i informacji specjalnie for you




Jestem Choi, ChoiJoligae, jak się ktoś uprze może być Majki, Mikee albo Majkel, albo w sumie jak tam chcecie, nie wiem w ogóle czemu tracę na to czas. Ogólnie sprawa jest taka, że chcę tu ożywić moje stare opowiadanie - uzupełnię je, odnowię i dam drugą szansę, przy okazji zapewniając Wam, mam nadzieję, trochę rozrywki! Opowiadanie to fantasy, z w sumie sporawą szczyptą romansu(a jak!), oczywiście przygodówka no i ogólnie w założeniu ma być wszystko lekkie, miłe i przyjemne, ale na wstępie już ostrzegam, że jakim opowiadanie by nie było, tak naprawdę zawsze będzie po prostu barwnym opisem mojego humoru. A jako że humorki mam najróżniejsze możecie się tu spodziewać wszytskiego: od obrzydliwie krwawego horroru, przez tajemne zakamarki psychologicznych rozmyślań aż po scenki leciutko zalatujące erotyką ;) 
Ach, no i szczypta przekleńst również będzie na porządku dziennym.
( Geez, czy to nie brzmi jak wstęp do jakichś  patologicznych pamiętników?...)

Czujcie się więc ostrzeżeni, ale i tak przed każdą notką będę mniej więcej ostrzegać przed jego zawartością (o ile uznam, że jest taka potrzeba), więc mam nadzieję, że nikt nie poczuje się ''zgorszony''! Ujmuję to w cudzysłów, ponieważ osobiście nie widzę większych powodów do zgorszenia taką tematyką. Uważam, że dobre opowiadanie powinno w swej niezwykłości być przerażająco realistyczne, więc - skoro ta historia jest głównie historią człowieka - nie mam zamiaru zaniechać tu choćby najdrastyczniejszych opisów luzkiej natury. Oczywiście jednak, jak już wspomniałam, wszystko zależy od mojego poddejścia danego dnia, więc możliwe, że ostrzegam Was zbytecznie, ale szansa na to jest raczej mała ;)
Nie ustawię też dostępu do opowiadania od 18 lat -  nie wierzę w tą'' cudowną'' metamorfozę z niewinnego dziecka w poważnego dorosłego, którą tak często utożsamia się z tym wiekiem i sądzę, że 17-latek nie skończy po przeczytaniu tej historii z większym uszczerbkiem na psychice niż osoba pełnoletnia. Jako że jednak zdaję sobie sprawę z tego, że czytać to mogą osoby, które nie podzielają moich idei literackich postaram się pamiętać o wcześniej wspomnianych ostrzeżeniach.

Poza tym, mam do Was ogromną mimo swej drobnej psotaci prośbę: komentarze. Naprawdę, tylko ci, którzy już kiedyś dzielili się swoją twórczościa wiedzą jakim wiatrem w skrzydłach może okazać się to kilka ''zmarnowanych'' sekund Waszego życia. Dlatego będę bardzo wdzięczna za każdą formę odzewu, czy to w komentarzach czy w mailu; nie oczekuję żadnych wypracowań(chociaż takowe zdecydowanie lubię najbardziej <3), ale nawet tych parę słów zwięzłej krytyki, czy choćby dania znaku, że sledzicie tą historię i nie wrzuciło Was tu przypadkiem będzie miłą niespodzianką!

Cóż, skoro formalności mamy za sobą, zapraszam w objęcia mojej historii - dołoże wszelkich starań by otuliły was powoli, delikatnie; żebyście w cieple ich objęć nie zdali sobie sprawy z tego, że coraz ciężej Wam wyjść...

(hmm, brzmi to trochę bardziej niepokojąco niż planowałam :p)

- choijoligae

1 komentarz:

  1. Zostałaś nominowana do LBA! Tu masz linka:http://umliloontheroof.blogspot.com/p/lba.html. :D

    OdpowiedzUsuń